20 lutego 2012 w klasie 3 (grupie francuskiej) lekcja nie była taka jak zwykle. Została przeprowadzona przez jedną z uczennic, a dotyczyła słownictwa związanego z pogodą. Aby zapoznać pozostałych z tematem, „nauczycielka” przygotowała prognozę pogody.

Uczniowie chwilę mówili o tym, co usłyszeli oraz ile zrozumieli bez znajomości nowych słówek. Następnie musieli dopasować nazwę zjawiska atmosferycznego do obrazka, również bez słowniczków. Dopiero przy następnym ćwiczeniu uczniowie dostali spis słówek dotyczących pogody, a ich zadaniem było przedstawienie  prognozy pogody w różnych porach roku.

Ta lekcja miała na celu pokazanie, że francuski tak naprawdę nie jest taki straszny oraz jak wiele możemy zapamiętać bez( tak dobrze wszystkim uczniom znanego) wkuwania słówek.

Zuzanna Raczkowska